Austria myśli o sezonie (II): Sölden
W cyklu prezentującym nowości tyczące tras, wyciągów, instalacji naśnieżających, restauracji itp., jakie czekają w nadchodzącym sezonie gości 5 lodowcowych stacji Tyrolu pora na popularne w Polsce Sölden (skądinąd jeszcze kilka lat temu mało kto stawiał tam na gości z Polski – miejsce uchodziło za na tyle ekskluzywne, że dostępne tylko dla gości z Zachodu…).
Sölden chwali się nie tylko swoimi trzema trzytysięcznikami (tzw. BIG3: Gaislachkogl, Tiefenbachkogl i Schwarze Schneid) oraz obszarem narciarskim z 150 km tras obsługiwanych przez 34 wyciągi. Reklamuje się także jako „najgorętsze miejsce w Alpach” (to z racji setek klubów i pubów oraz mocno zabawowej atmosfery stacji). Odpowiedzialny za promocję regionu Christian Schnöller podkreśla, że Sölden jest również zawsze technologicznie najbardziej „do przodu” w Austrii. Dowodem mają być m.in. tegoroczne inwestycje, których wartość sięgnęła aż 38 mln euro.
Tyle kosztowały przede wszystkim dwie nowe kolejki na Gaislachkogl, jeden z trzech tamtejszych trzytysięczników. Najpierw ośmioosobowe gondolki, osadzone na jednej linie, zabierać będą narciarzy i snowboardzistów z wysokości 1663 m n.p.m. na 2174 m n.p.m. Liczącą ponad 2 km trasę (i 811 m różnicy poziomów) pokonają w niespełna 7 minut. Przepustowość sięgać ma do 3600 osób na godzinę, co jest rekordem w skali światowej (obecna kolejka w ciągu godziny wwoziła 1800 pasażerów).
Ze stacji środkowej na szczyt (3040 m n.p.m.) zabierać będzie chętnych kolejka trzylinowa 3-S-Bahn. Opiera się na 2 linach nośnych, a wagoniki transportowane są w górę przez jedną linę ciągnącą – jest to najwyżej wjeżdżająca kolejka o takiej konstrukcji na świecie. Poruszać się ma z taką samą prędkością , jak ta na I odcinku, pomimo że na tym odcinku różnica wysokości jest jeszcze większa, bo wynosi 864 m.
W sumie przejazd obu odcinków – czyli ponad 3 km o różnicy poziomów 1677 m – zajmie ledwie 12 minut.
Górna stacja gondoli 3-S-Bahn (3040 m n.p.m.)
Największe problemy technologiczne wynikały z faktu, ze ostatnia podpora na górnym odcinku musiała zostać osadzona na skale – wiecznej zmarzlinie. Wymagało to od konstruktorów uwzględnienia ruchów cechujących taki rodzaj podłoża. Na dodatek ukształtowanie terenu determinowało wielkość ostatniej podpory: musiała mieć ona 50 m wysokości, podobnej długości ma jej ramię, na którym zawieszone są liny. Wyjściem okazało się osadzenie fundamentu na elastycznych legarach, pozwalających mu przesuwać się na odcinku ok. 60 cm. Ponadto fundamenty składają się z 6 osobnych części, co gwarantować ma odpowiednie balansowanie całej konstrukcji, a więc jej stabilność pomimo ruchów podłoża. Dość powiedzieć, że fundament ostatniej podpory 3-S-Bahn jest 28 razy większy od standardowego fundamentu podpór używanych w wyciągach gondolowych, a lina ciągnąca wymaga napędu o mocy 30 razy większej niż zwykle.
Gondole ruszą w grudniu 2010 r.
Kolejną nowością sezonu będzie Zentrum Shuttle. To mini kolejka, pozwalająca w zaledwie 3 minuty dostać się z centrum Sölden do Innerwald – obszaru narciarskiego popularnego głównie wśród początkujących. Mieszczące 40 pasażerów w pełni automatyczne wagoniki poruszać się będą na szynach umieszczonych na wysokich podporach. W połączeniu z panoramicznymi kabinami umożliwi to także na podziwianie okolicy. Przejazd jest oczywiście bezpłatny.
I wreszcie, na wysokości 2900 m n.p.m. u stóp Tiefenbach Gletcher ruszyła budowa gigantycznego (35 tys. metrów kwadratowych powierzchni) zbiornika na wodę pochodzącą z topniejącego lodowca. Inwestycja ma zostać ukończona w ciągu 3 lat – zbiornik stanie się ważnym źródłem wody dla systemu sztucznego zaśnieżania Sölden. Z racji skali przedsięwzięcia, warto będzie opisać je kiedyś dokładniej.
Początki budowy zbiornika pod lodowcem Tiefenbach
Sezon w Sölden rozpocznie się w weekend 8-10 października tradycyjną już imprezą „Maxxx Mountain Gletscherstart”: będzie można podczas niej zarówno przetestować najnowsze kolekcje sprzętu zimowego czołowych firm, jak potańczyć na lodowcu w takt granej tam na żywo muzyki…
Z kolei od 22 do 24 października w Sölden odbędą się – również już tradycyjnie – pierwsze zawody alpejskiego Pucharu Świata FIS 2010. Co ciekawe, w Sölden kobiety i mężczyźni jadą slalom gigant po tej samej trasie.
I wtedy już na dobre trzeba będzie zacząć myśleć o nartach 2010/11, prawda?