Nowe 2012/13: narciarski klejnot, czyli Alpbach i Wildschönau razem

7 grudnia ruszy nowa kolejka gondolowa, łącząca stoki dwóch tyrolskich dolin: uroczej Alpbachtal oraz wysokogórskiej Wildschönau. W efekcie powstanie atrakcyjny – bo piękny i spokojny – region narciarski z blisko 150 km tras.

Trasa nowej kolejki łączącej Alpbachtal z Wildschönau (przez Schatzberg) (fot. Andrzej52)
Negocjacje natury polityczno-ekonomiczno-ekologicznej trwały aż 11 lat. Ale chyba było warto. Alpbach to wciąż mało znany (może na szczęście ) ośrodek zimowy (choć słynie też z pięknych ukwieconych łąk wiosną i latem). Byłem tam dwukrotnie: raz z pięcioletnim wówczas synem („Mała wioska z nagrodami”, 9 lutego 2010 r.), a potem z ekipą czołowych polskich narciarzy pozatrasowych (por. „Cuda w Alpbachtal”, 24 stycznia 2011 r.). I w obu wypadkach stacja okazała się wyśmienita! Już to świadczy o jej klasie. Na dodatek sama wioska zasadnie szczyci się laurem „najpiękniejszej wioski Alp” – wrażenie robią choćby gościńce (dziś nazywane pensjonatami) o tradycji sięgającej… XVII w.

Alpbach zimą

I wreszcie: to tam właśnie po wojnie systematycznie spotykali się intelektualiści z zachodnich demokracji (także z kręgu paryskiej „Kultury” Jerzego Giedroycia), by zastanawiać się nad przyszłością kontynentu – m.in. nad ideą zjednoczonej Europy.

Równie ponoć piękny i dziki (nie byłem, ale może nazwa nie jest bezzasadna?) jest region Wildschönau. Należą doń malownicze i stosunkowo wysoko, jak na Austrię, położone wioski Niederau, Oberau, Thierbach i Auffach – ze swoimi stokami oczywiście.

W sumie Ski Juwel, bo tak nazwano nowy region, oferować będzie 145 km tras na wysokości od 670 do 2025 m n.p.m. (32 km łatwych, 78 km średnich i 18 km czarnych). Obsługiwać je ma 47 wyciągów (7 gondolek, 8 krzeseł, 32 orczyki). Okolica słynie też ze sporych połaci przednich stoków do jazdy terenowej (na dodatek zwykle są to zbocza w miarę bezpieczne pod względem lawinowym). Można tez tam wyprawić się na skitoury, spróbować lotów na paralotniach lub jazdy psim zaprzęgiem.

Nowa kolejka kosztowała 13, 5 mln euro. Dolną stację wybudowano niedaleko dotychczasowej kolejki Pöglbahn w Inneraplbach. Pośrednią –  na Pechalm, a docelową na szczycie Schatzberg (skąd wytyczono nową trasę zjazdową, którą można dotrzeć także do stacji pośredniej). Wagoniki umocowane są na jednej linie, każdy zabiera 8 osób.

Ceny skipassów mają wzrosnąć o ok. 10 proc. (6 dniowy dla dorosłych kosztować ma w niskim sezonie 177 euro, a w szczycie – 197 euro), ale zważywszy na długość tras (a także doskonałe tereny off piste) i tak będą konkurencyjne.Co ważne: w reakcji na postulaty właścicieli pensjonatów, zarząd kolejki zdecydował się utrzymać w styczniu przywileje dla rodzin: dzieci aż do 15 roku życia mają jeździć za darmo, o ile ich opiekunowie wykupią 6-dniowy karnet.

Szefowie obu stacji mówią teraz jednym głosem: Razem mamy większą szansę przetrwać ten trudny dla branży okres. Powołują się na statystyki wykazujące, że narciarze coraz częściej wybierają większe regiony zimowe – takie które oferują co najmniej  kilkanaście km tras. Preferują je nawet ci narciarze, którzy w ciągu tygodniowego pobytu nie są w stanie – z racji swych umiejętności i kondycji – przejechać wszystkie trasy.

Przekonują wreszcie, że Ski Juwel ma szansę wejść do pierwszej dziesiątki wśród 78 tyrolskich ośrodków zimowych.