Sen o Alasce

Do sezonu pozostało jeszcze kilka tygodni, a tu na wydarzenie, było nie było, narciarskie zjechało do Krakowa blisko tysiąc osób. Oto w minioną sobotę w kinie Kijów odbyła się europejska premiera filmu „The Dream Factory” – pełnometrażowej opowieści o narciarskim podboju stoków i puchów Alaski. Przy okazji można też było obejrzeć sprzęt, który dla miłośników jazdy poza trasami przygotowały na nadchodzącą zimę wiodące w tej branży firmy.

Wiele mówi i to, że światowa premiera tej produkcji wytwórni Teton Gravity Research odbyła się w Jackson Hole ledwie tydzień wcześniej. Miejsce było nieprzypadkowe – w okolicy kręcono wiele ujęć filmu, ale też publiczność: pojawili się bowiem niektórzy z bohaterów „The Dream Factory”, a więc najlepsi freeride’owi narciarze świata, chociażby Tim Durtschi i Seth Morrison. Nic dziwnego, że w tamtejszym narciarskim światku wydarzenie to odbiło się ponoć głośnym echem.

Lecz i na pokazie krakowskim nie zabrakło freeskiing’ owych sław – tyle że rodzimych. Była więc Karolina Klimek, był Andrzej Osuchowski, Sebastian Litner, Stanisław Karpiel-Bułecka i wielu innych.

Sam film opowiada o odkryciu w latach 90. XX wieku Alaski przez ówczesnych entuzjastów jazdy terenowej. Dzikie jej góry z bezkresnymi połaciami śniegu były do niej wymarzone. Na dodatek weterani wojny Wietnamu gotowi byli wywozić śmiałków helikopterami na szczyty nawet za parę dolarów od kursu.

Dzięki zestawieniu zdjęć archiwalnych przejazdów sprzed lat z rejestracjami współczesnych riderów można było się przekonać, jak ewoluuje nie tylko technika, ale i taktyka jazdy. Niezmienne jest jedno: majestat gór oraz pasja, odwaga i maestria najlepszych. Oraz piękno samych zjazdów i związane z ich oglądaniem emocje.

Ale podziw mogły zresztą budzić również niektóre z wystawionych w foyer kina kolekcji nart tourowych, freestylowych i freeride’owych (szerokość niektórych „pod butem” sięgała i 120 mm) oraz butów na sezon 2012/13 (były m.in. modele nominowane do nagród na monachijskich targach ISPO). Przedstawiciele producentów cierpliwie opowiadali chętnym o technicznych detalach swoich wyrobów. A prezentowały się tak renomowane firmy, jak Atomic, Blizzard, Dynastar, K2,  Rossignol,  Salomon czy rodzima Majesty.

Było także stoisko ze sprzętem antylawinowym Pieps (detektory, plecaki, sondy i łopaty można było kupić ze sporą zniżką) oraz szwajcarskiego serwisu Montana.

Imprezę zorganizowała dynamiczna ekipa stworzonego przez rodzimych entuzjastów freeskiing’u portalu Hivermag. Nic dziwnego, że przy okazji pozwoliła sobie zaprezentować jego nowy wizerunek.