Białka i Kasprowy sezonu nie kończą
Choć w Białce Tatrzańskiej termometry pokazują już mocno dodatnie temperatury (powyżej 10 stopni Celsjusza), to włodarze tamtejszych wyciągów zapewniają, że przynajmniej w najbliższy weekend będzie można jeszcze pojeździć na nartach bądź desce. A już na Kasprowym Wierchu warunki są idealne – ponad 170 cm śniegu!
Jednak najbliższa niedziela będzie w Białce najbliższa niedziela (21 kwietnia) prawdopodobnie ostatnim dniem funkcjonowania wyciągów. Jedynie najwięksi optymiści liczą, że śnieg utrzyma się aż do długiego weekendu majowego (dowodzą, że na niektórych zboczach jest go jeszcze całkiem sporo).
Tak czy tak właściciele instalacji narciarskich zaczęli już podsumowywać sezon: wszyscy zgadzają się, że był on wyjątkowo dobry, bo zima była długa, a opady spore, co ułatwiało utrzymanie stoków. W samym tylko Ośrodku Narciarskim Bania kołowrotki wyciągowych bramek obróciły się… dwa miliony razy.
Na ocenę zimy 2012/13 w Białce wpływa i to, że przed świętami Bożego Narodzenia otwarty został pierwszy czterogwiazdkowy hotel Bania Thermal&Ski, położony tuż obok basenów termalnych i u podnóża ośrodków narciarskich Bania i Kotelnica Białczańska.
Z kolei na Kasprowym Wierchu na pewno będzie można jeździć aż do końca tzw. długiego majowego weekendu. Wprawdzie i tam w dzień temperatury są już dodatnie (sięgają ok. 6 stopni Celsjusza), ale w obu kotłach wciąż zalega od 60 do 160 cm, a ratownicy TOPR oceniają warunki jako „dobre”. Jedynie na nartostradach do Kuźnic trzeba uważać na wystające kamienie i korzenie.
Na dodatek ceny są teraz niższe (przykładowo całodzienny karnet obejmujący wjazd kolejką na szczyt i nielimitowane przejazdy którymkolwiek z wyciągów krzesełkowych kosztuje już nie 125, lecz 105 złotych).
Kiedy w minioną sobotę miałem okazję być w Zakopanem, w samym mieście też leżały jeszcze spore pryzmy śniegu. Tym bardziej więc żałowałem, że nie mogłem tym razem ruszyć w góry.