Szczyrk wciąż w ofensywie

Najbliższej zimy połączone zostaną dwa kluczowe obszary narciarskie Szczyrku: ze stoków Szczyrk Mountain Resort będzie można dostać się na nartach na zbocza sąsiedniego Centralnego Ośrodka Sportu (i odwrotnie).

To kolejny etap modernizacji Szczyrku prowadzonej przez konsorcjum Tatry Mountain Resorts, właściciela największych ośrodków narciarskich na Słowacji.

Przypomnijmy: zaczęło się wiosną 2014 r., kiedy to TMR – największy dziś w Europie Środkowo-Wschodniej inwestor w branży narciarskiej – kupił 97 proc. udziałów lubianego w Polsce, acz mocno zapuszczonego Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego. Działająca ze Słowacji firma miała już spore doświadczenie w modernizacji kurortów zimowych – do alpejskiego poziomu doprowadziła Jasną pod Chopokiem i w Tatrzańską Łomnicę. Tzw. prace inwentaryzacyjne (regulowanie kwestii prawnych, kreślenie map geodezyjnych itp.) trwały długo. W końcu jednak w 2017 r. inwestycja ruszyła na dobre.

W efekcie już w minionym sezonie można było Szczyrku nie poznać. Uruchomiono nową gondolę (z dziesięcioosobowymi wagonikami) na Halę Skrzyczeńską oraz dwa sześcioosobowe wyciągi krzesełkowe z Soliska na Halę Skrzyczeńską i Pośredni Wierch. Do tego przedłużono o nowe odcinki, poszerzono i przeprofilowano obsługiwane przez nie trasy (oczywiście zapewniając na nich możliwość dośnieżenia). Powstał też budynek do obsługi narciarzy (m.in. z wypożyczalnią i sklepem ze sprzętem sportowym). Przewidziano również dwie darmowe linie skibusów, które mają przynajmniej częściowo rozwiązać największy problem zimowego Szczyrku, czyli dojazdu do dolnych stacji kolejek.

Tej zimy narciarzy czeka następny etap rozwoju stacji. Do ich dyspozycji zostanie oddana najwyżej położona kolejka – również sześcioosobowe nowoczesne krzesełko z Hali Skrzyczeńskiej na Zbójnicką Kopę, czyli 1205 m n.p.m.

fot. Maciej Roth

Tym samym ze stoków Szczyrk Mountain Resort będzie można dostać się na nartach na zbocza sąsiedniego Centralnego Ośrodka Sportu (i odwrotnie). To chwila niemalże epokowa – bo o połączeniu obu obszarów przemyśliwano od lat.Wytyczono też kolejną trasę – liczącą 700 m Zbójnicką w stronę Ondraszka – i poszerzono dwie następne nartostrady (tzw. Świerkowa miejscami będzie szeroka na 50 m). Skali inwestycji dopełnia wzmocnienie systemu dośnieżania (m.in. armatkami mocowanymi na specjalnych kolumnach, które po zakończeniu pracy mogą być… chowane pod powierzchnią gruntu, co poprawia bezpieczeństwo na trasie, a i ma walory estetyczno-krajobrazowe). Bo nowe bary czy strefa nauki dla dzieci są na tym poziomie oczywistością.

TMR zapowiada na dodatek, że na tym nie koniec.

PS Swego czasu TMR próbował kupić majątek Polskich Kolei Linowych (w tym kolejki na Kasprowym Wierchu), ale do transakcji nie doszło wskutek oporów natury polityczno-ideologicznej. Teraz to Szczyrk dostał szansę przejęcia od Zakopanego miana zimowej stolicy Polski.