W nowatorskim, bo częściowo na nartach. Teraz tylko zjazd…
Jędrek zdobył szczyt w imponującym czasie. Z bazy (!) zajęło mu to 14 godzin i 5 minut. To nie tylko rekordowy czas wejścia na ten ósmy pod względem wysokości (8163 m n.p.n.) szczyt Ziemi (dotychczasowy należał do niemieckiego wspinacza Benedikta Bohma). To także kolejne potwierdzenie skuteczności obranej przez Jędrka filozofii chodzenia po górach. Pisałem o niej w POLITYCE parę razy przy okazji pierwszej jego ośmiotysięcznej wyprawy – na Sziszapangmę jesienią ubiegłego roku („Jeździć da się prawie wszędzie”, 6 września 2013 r., „Na nartach z ośmiotysięczników”, 2 września 2013 r., „Nowy trend?”, 3 października 2013 r.).
Teraz po prostu: wielkie, Andrzej, gratulacje! I najważniejsze: wchodź i zjeżdżaj bezpiecznie. Zwłaszcza że chcesz od razu zaliczyć Cho Oyu!
25 września o godz. 19:57 234783
piękne wieści i wielkie gratulacje! Proszę jeszcze o informacje o zejściu, trzymam kciuki żeby poszło gładko
25 września o godz. 20:13 234784
Podobno jest już w bazie!
26 września o godz. 9:53 234789
Spoko, kazdy ma swoj film. Lubi typ biegac to niech biega po gorkach. Nie kumam natomiast czemu ma to podziw budzic. Zwlaszcza jak ma bardzo nonszlancki stosunek do swoich rywali. Srednio sportowo.
29 września o godz. 10:22 234800
Nowatorsko
Kiedy następca w nowatorstwie zacznie wchodzić tyłem , a kto wie może i zjeżdzać tyłem również – powstaną nowe dyscypliny promujące NOWE.
dziedzina ma przyszłość bo można również bokiem
życzę powodzenia.
Ciekaw jestem co zobaczył na szczycie czego inni nie widzieli
ukłony
29 września o godz. 13:16 234801
„Ciekaw jestem co zobaczył na szczycie czego inni nie widzieli”
Zobaczył ile wokól jest jeszcze do zdobycia. poza tym widok jest codziennie inny.
Na marginesie, nie jestem Jego fanem.
13 października o godz. 15:46 234819
Miejscówka pierwsza klasa tylko pozazdrościć widoków.