Słowacy (zasadnie) się chwalą
Statystyki wykazują, że minionej zimy w słowackich Tatrach pojawiło się dużo więcej narciarzy więcej niż w analogicznym okresie 2014/15.
Według badań Eurostatu w sezonie zimowym 2015/2016 liczba wykorzystanych noclegów hotelowych na Słowacji wzrosła aż o 22 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.
To najlepszy wynik wśród krajów UE, bo – wedle Eurostatu – kraje alpejskie notują mniejsze wzrosty: Austria o 3 proc., a Włochy o 2. Z kolei liczba zimowych noclegów we Francji miała spaść o 1 proc.
Dane dotyczące Słowacji potwierdza tamtejszy Urząd Statystyczny: według jego ustaleń w I kwartale 2016 r. urlop w tym kraju spędziło ponad milion cudzoziemców, o 26 proc. więcej niż w tym samym okresie 2015 r. Najwięcej turystów przyjeżdża z Czech, Węgier, Niemiec, Austrii, Wielkiej Brytanii, Polski i Włoch.
Powodem boomu jest zapewne coraz lepszy poziom słowackich stacji narciarskich – zwłaszcza w Tatrach. Niedawno pisałem tu o kolejnych inwestycjach na Chopoku. A sezon startuje tam już w najbliższy weekend.
Co jednak ciekawe, także w Polsce liczba noclegów w stacjach zimowych była w ubiegłym sezonie zimowym większa – i to o 13 proc.