1 września o zimowych feriach i innym sezonie
Niemal już tradycyjnie w dniu rozpoczęcia roku szkolnego przypominamy tu terminy… najbliższych ferii zimowych, by wstępnie choćby zacząć planować rodzinne wyjazdy na narty, a i zorientować się, czy tym razem wypadną nam w czasie obowiązywania niskiego sezonu i związanych z nim promocji cenowych.
Tej zimy będzie to szczególnie ważne, bo sezon znowu zapowiada się inaczej niż te, do jakich przyzwyczailiśmy się jeszcze kilka lat temu. Prócz niewykluczonego powrotu pandemii przebiegał będzie bowiem na dodatek w warunkach zawirowań gospodarczych wywołanych agresją Rosji na Ukrainę. Czekają nas zatem kłopoty energetyczne – możliwe są więc oszczędnościowe wyłączenia prądu, ograniczenie ogrzewania domów, budynków publicznych czy wody w basenach. Pytanie też, co z kursowaniem wyciągów i naśnieżaniem (znowu prąd), przygotowywaniem tras przez paliwożerne ratraki. Wyższe ceny zarówno paliw, jak i biletów transportu publicznego wpłyną na wybór stacji zimowych bądź sposobu dotarcia do nich. W Polsce dojdzie postępująca inflacja i spadek wartości złotego. Mówiąc wprost: wyjazdy na narty będą droższe (i to najpewniej sporo), raczej mniej komfortowe, a więc trzeba będzie zdobyć się na więcej wysiłku i determinacji…
Kalendarz ferii zimy 2022/2023 wygląda tak:
- od 16 do 29 stycznia (a de facto od 14) przerwę w zajęciach będą mieli uczniowie z województw: lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego
- od 23 stycznia do 5 lutego (a w praktyce od 21 stycznia do 5 lutego) – uczniowie z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego
- od 30 stycznia do 12 lutego (w rzeczywistości od 28 stycznia do 12 lutego) – uczniowie z kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego
- od 13 do 26 lutego (w rzeczywiści już od 11 do 26 lutego) wolne będą mieli uczniowie z dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego.