Szczyrk rusza… w listopadzie

„Zapraszamy na otwarcie sezonu jesiennego 4 listopada” – głosi komunikat szczyrkowskiego ośrodka Beskid Sport Arena. To tylko symbol, ale są i inne powody, dla których to właśnie Szczyrk może w miejsce Zakopanego stać się już tej zimy narciarską stolicą Polski.

Pomysł „sezonu jesiennego” nawiązuje do frajdy, jaką ośrodek zgotował narciarzom i snowboardzistom w samym środku lata. Oto w połowie lipca na łące poniżej górnej stacji kolei krzesełkowej Beskid (a więc na wysokości 820-840 m n.p.m.) otwarto… trasę zjazdową. Miała ok. dwustu metrów długości i nachylenie sięgające 12 proc. Powstała zaś dzięki nawodnionemu igelitowi oraz technologii AWS (All Weather Snow), pozwalającej produkować sztuczny śnieg nawet w mocno dodatnich temperaturach. Trasę obsługiwał wyciąg talerzykowy, czynna też była wypożyczalnia sprzętu zimowego oraz… leżaków.

„Pierwszy w historii polskiego narciarstwa letni sezon narciarsko-snowboardowy z jazdą po śniegu” – bo tak określono przedsięwzięcie – trwał do 19 sierpnia i zakończył się imprezą „Szusy w Bikini & Splash BSA”.

A że gościom jazda na nartach w mocno plażowych czasem strojach się podobała, ośrodek postanowił iść za ciosem. W pierwszy weekend listopada będzie można zatem w Szczyrku ponownie założyć narty – do tego czasu naśnieżone zostaną znowu najprawdopodobniej okolice górnej stacji krzesełek Beskid i któregoś z dwóch pobliskich wyciągów talerzykowych.

Jest to oczywiście jedynie zabawa, ma wszelako swoja wymowę. Zwłaszcza jeśli towarzyszą jej poważne już inwestycje. A takimi są w tymże samym Szczyrku prace prowadzone przez drugą tamtejszą stację, czyli Szczyrkowski Ośrodek Narciarski. Relacjonowałem tu już plany rozbudowy tego obszaru, jakie przedstawił jego nowy właściciel, czyli słowackie konsorcjum Tatry Mountain Resorts (to samo, które zarządza m.in. Chopokiem i Tatrzańską Łomnicą, a chciało przejąć infrastrukturę Polskich Kolei Linowych z Kasprowym Wierchem na czele).

Inwestorzy z SON przedstawili niedawno raport ze swoich poczynań. „Od ostatniej zimy wiele się wydarzyło w naszym Ośrodku. Zakres prowadzonych prac obejmował m.in.:
– budowę dolnych i górnych stacji trzech kolei (dziesięcioosobowej gondoli z parkingu „u Kowalskiego na Halę Skrzyczeńską oraz dwóch sześcioosobowych wyciągów krzesełkowych z Soliska – na Halę Skrzyczeńska oraz na Wierch Pośredni – przyp. KB)
– betonowanie pod podpory
– montaż słupów pod koleje
– budowa budynku wielofunkcyjnego
– budowa zbiornika wodnego o pojemności 100 000 m sześc.
– prace nad nowoczesnym i w pełni automatycznym systemem naśnieżana
– profilowanie i tworzenie nowych tras (trasa nr 10 z Wierchu Pośredniego do Soliska)
– prace nad oświetlenie tras nr 1 i 3”.

fot. SON

Zapowiadają, że najbliższe prace to instalacja i splot lin nośnych, montaż słupów na odcinku Solisko-Wierch Pośredni, montaż krzeseł i gondoli, a w końcu „testy kolei”.

Wszystko bowiem wskazuje na to, że zgodnie z obietnicami narciarze już przed Bożym Narodzeniem będą mogli skorzystać z nowych instalacji (gondoli, krzeseł i armatek) oraz obsługiwanych przez nie tras. A ma to być przecież tylko zakrojonego na kilka lat początek przedsięwzięcia przekształcania Szczyrku w nowoczesny ośrodek zimowy!