Kasprowy czeka!
„Czekamy na was! Sprzedaż skipassów już trwa” – komunikat taki ogłosiły Polskie Koleje Linowe po decyzji o złagodzeniu obostrzeń dotyczących działalności stacji narciarskich.
O ile pogoda (czytaj: wiatr) pozwoli, już w najbliższy piątek 12 lutego będzie można zjeżdżać na nartach z Kasprowego Wierchu i „przy zachowaniu reżimu sanitarnego” korzystać z kolejki linowej oraz wyciągów w Kotle Goryczkowym i Gąsienicowym.
Do tej pory zgodnie z obostrzeniami epidemiologicznymi trasy narciarskie na Kasprowym były zamknięte. Symboliczne stało się już, że z kolejki na szczyt mogli korzystać ostatnio turyści piesi, natomiast nie można było wejść do wagonika z nartami lub deską snowboardową (sprzętu nie można było wwieźć nawet jako bagażu, a więc za specjalną opłatą). Nawet godzący się na rozmaite antypandemiczne ograniczenia (wśród nich autor tego bloga) przyznawali, że to, łagodnie mówiąc, nielogiczne, bo musiałoby oznaczać, że w wagoniku kolejki na Kasprowy roznosicielami groźnego wirusa są jedynie pasażerowie z nartami bądź deską w ręku, podczas gdy wszyscy pozostali zarażać nie mogą.
Teraz rygory te znikają. W sklepie internetowym PKL można więc już kupować skipassy na wybrany termin – począwszy od 12 lutego.
Naturalnie w ośrodkach PKL wciąż panuje reżim sanitarny właściwy do sytuacji zagrożenia epidemiologicznego. Narciarzy i pracowników obowiązuje zatem, po pierwsze, zasłanianie nosa i ust, zachowanie wymaganego dystansu i dezynfekcja rąk. Ponadto aby podnieść standard bezpieczeństwa, liczba miejsc w wagonikach i na krzesełkach wyciągów będzie ograniczona o połowę. Punkty gastronomiczne mają prowadzić sprzedaż jedynie w formie „na wynos”.
Na samym Kasprowym wprowadzono ponadto zasadę imiennych skipassów. Klienci kupujący skipass na przejazd koleją linową będą więc musieli podać imię, nazwisko i dane kontaktowe, które zostaną odnotowane na zakupionym bilecie. W przypadku jednoczesnego zakupu kilku skipassów w jednej transakcji pobierane są dane pasażera dokonującego transakcji.
Przed wejściem do wagonika konieczne będzie okazanie obsłudze dokumentu tożsamości ze zdjęciem (dowodu osobistego, paszportu, legitymacji szkolnej lub aplikacji mDokument). Będzie możliwa wszelako zmiana danych osobowych na imiennym skipassie na 24 godziny przed wskazaną godziną przejazdu pod warunkiem, że skipass nie został odebrany ze skipassomatu, oraz przed doładowaniem karty PKLpass.
PKL zastrzega, że w przypadku skipassów kilkudniowych od chwili aktywacji karty żadne zmiany nie będą możliwe.
Zarządzający kolejkami PKL w rejonie Kasprowego zapewniają, że „po obfitych opadach śniegu pracownicy dokładali starań, aby przygotować do jazdy trasy narciarskie w Kotle Goryczkowym i Gąsienicowym – warunki do jazdy są doskonałe”.
Wedle informacji meteorologicznych we wtorek pokrywa śnieżna w kotłach sięgała 140 cm.
W tym sezonie zimowym czterogodzinny skipass na obszar Kasprowego Wierchu (wyjazd kolejką na szczyt oraz korzystanie z wyciągów na Goryczkowej bądź Gąsienicowej) kosztuje 110 zł (ulgowy – 89 zł), całodzienna jazda: 130 zł (bądź 105 zł), a dwudniowa odpowiednio – 240 zł (skipass normalny) i 195 zł (ulgowy).