Bond wraca – także do Sölden
Daniel Craig potwierdził właśnie publicznie, że zagra w kolejnym filmie o przygodach Jamesa Bonda. Równoczesnie okazuje się, że agent 007 wróci także do tyrolskiego Sölden.
Ten znany (m.in. z dwóch lodowców oraz inauguracji alpejskiego Pucharu Świata) ośrodek narciarski w dolinie Ötztal przed dwoma laty był miejscem akcji ostatniego jak dotąd filmu z Jamesem Bondem – „Spectre”. Główną rolę grał właśnie Craig.
Wprawdzie – niestety! – nie jeździł on po stokach Sölden na nartach, ale obraz stał się okazją do zaprezentowania całemu światu okolicznych plenerów, a także brawurowej architektonicznie restauracji ICE Q, wybudowanej niedawno na szczycie jednego z tamtejszych trzytysięczników Gaislachkogl.
O detalach pracy ekipy Bonda w Tyrolu (bo prócz Sölden za plenery służyła też zabytkowa osada Obertilliach w Tyrolu Wschodnim) już tu pisałem.
Naturalnie reklama taka co nieco stację kosztowała – o kulisach operacji, którą przeprowadzili menedżerowie stacji, aby uczynić swój kurort miejscem akcji filmu o brytyjskim agencie, też już tutaj swego czasu opowiadałem.
Czy inwestycja się już zwróciła, trudno orzec. Sceptycy podnoszą, że o Sölden nie wspomniano podczas uroczystej premiery filmu, a i sam „Spectre” nie okazał się wybitnym sukcesem kasowym (oczywiście na skalę serii). Otóż zarobił „jedynie” 880 mln dolarów, podczas gdy np. jego poprzednik, czyli „Skyfal”, przyniósł 1,1 mld dolarów zysku. Wielu fachowców od public relations dowodzi jednak, że zyski wizerunkowe są tyleż niewymierne, co długofalowe.
Tak czy tak stacja postanowiła iść za ciosem. W efekcie na szczycie Gaislachkogl (czyli na 3058 m n.p.m.), nieopodal górnej stacji kolejki 3-S-Bahn, tamtejszej platformy widokowej oraz właśnie restauracji ICE Q, powstaje „James Bond-Kinoinstallation”.
Co kryje się za tą nazwą, jest na razie skrzętnie ukrywane. Najprawdopodobniej nie będzie to jedynie zwykłe kino…Wiadomo jedynie, że inwestorem jest spółka Bergbahnen Sölden, czyli właściciel tamtejszych kolejek i wyciągów. Projektantem tajemniczego kompleksu jest wielekroć nagradzany – i pochodzący oczywiście z Tyrolu – architekt Johann Obermoser. Skądinąd wedle jego koncepcji zbudowano także dotychczasowe wizytówki Sölden, czyli koleje Gaislachkoglbahn i Giggijochbahn oraz restaurację ICE Q.
W przypadku „James Bond-Kinoinstallation” za inspirację służyły mu również pomysły scenografa ostatnich filmów z Bondem, sir Kena Adama. Sama zaś idea została opracowana przez dyrektora kreatywnego czterech ostatnich tytułów serii z 007 (czyli „Casino Royale”, „Quantum of Solace”, „Skyfall” i właśnie „Spectre”) Neala Callowa.
Ostateczna nazwa „James Bond-Kinoinstallation” oraz szczegóły dotyczące przeznaczenia obiektu mają zostać ujawnione „wkrótce”. Pewne jest tylko, że zostanie otwarty już tej jesieni – na inaugurację sezonu zimowego 2017/2018. Oraz że kolejny, dwudziesty piąty już, film o przygodach agenta 007 wejdzie do kin 8 listopada, ale dopiero… 2019 r.
PS Drugą wielką inwestycją przed nadchodzącym sezonem ma być w Sölden gruntowna renowacja i rozbudowa kompleksu usługowo-restauracyjno-sportowego u podnóża lodowca Rettenbach.
PPS Więcej typowo już narciarskich informacji o Sölden (historii stacji, jej obecnym znaczeniu wśród alpejskich ośrodków, najciekawszych miejscach i wydarzeniach) można znaleźć w przewodniku „Tyrol. Serce Alp”, dostępnym w wersji internetowej:
bądź drukowanej, którą można zamówić elektronicznie na stronie wydawcy, czyli Tirol Werbung, i dostać do domu gratis! Autorem pierwszego polskiego bedekera po narciarskim Tyrolu jest Krzysztof Burnetko.