Tam jeszcze nie jadłeś – urlop zimowy a kuchnia smakosza

Idealny dzień na stoku kojarzy się z bezchmurnym niebem, słońcem, iskrzącym pod nartami śniegiem, dobrze przygotowanymi stokami oraz pięknymi widokami na przykryte śnieżną kołderką góry.

Nie ma bowiem nic piękniejszego, jak oddać się chwili zapomnienia i do woli szusować po bezkresnych nartostradach. Po wyczerpującym dniu na stoku trzeba naładować swoje akumulatory. Aby nabrać sił wielu z nas wystarczy mała przekąska czy owoc. Jednak coraz więcej zwolenników sportów zimowych stawia na jakość i wyrafinowane dania. Ale nie każdy z nas jest pasjonatem gotowania i nie każdy z nas podczas swojego urlopu zamienia się w kucharza wyczarowującego smakowite potrawy. Dodatkowo nie każdy z nas dotrwa do wieczornej kolacji, tylko już podczas sportowych wyczynów, jeszcze na stoku, ma ochotę na wykwintny posiłek.

Okazuje się, że podczas zimowego urlopu nie musimy zrezygnować z wyszukanej kuchni. Oferta górskich bacówek rozpieszcza podniebienia każdego smakosza bogatym menu oraz profesjonalną kuchnią. Zamiast typowym spaghetti bolognese można uraczyć się kawiorem czy truflami, lub zrezygnować z przysłowiowej kanapki z serem na rzecz befsztyku w kolorowym pieprzu, albo zamienić grillowaną kiełbasę na poczet homara.

SnowTrex – jeden z największych organizatorów wyjazdów zimowych w Europie stanął na wysokości zadania i wybrał kilka najlepszych restauracji górskich, które sprawią, iż przerwa w szusowaniu na stoku zmieni się w prawdziwą ucztę smaków.

Naszą kulinarną podróż rozpoczynamy w Austrii. Na najwyższym punkcie regionu narciarskiego Hochzillertal 2300 m, pomiędzy wzgórzami Wimbachkopf a Marchkopf znajduje się górska restauracja Wedelhütte. Pasjonaci zimowego szaleństwa dotrą do niej za pośrednictwem wyciągu krzesełkowego „Wedelexpress“. Wyjątkową atmosferą ekskluzywnej drewnianej chatki można się również cieszyć wieczorem, relaksując się przy dźwiękach muzyki house. Szef kuchni Christian Siegele serwuje gościom należącego do restauracji 5-gwiazdkowego hotelu 4- lub 5-daniowe kolacje. Do wykwintnych posiłków podawane są wyszukane wina z dwupiętrowej skalnej piwnicy.

W St. Anton, na wysokości 2085 m, w pobliżu stacji kolejki Galzigbahn znajduje się kolejna restauracja górska. Znakomita restauracja Verwallstube została odznaczona czapką kucharską i od lat może poszczycić się serwowanymi tam daniami rybnymi. Szef kuchni Bernhard Neuhold każdego wieczoru przygotowuje wyszukane potrawy, które cieszą się szczególną popularnością przede wszystkim wśród zwolenników francuskiej kuchni. Wyśmienita marsylska zupa rybna bouillabaisse może śmiało konkurować z gulaszem czy kotletem po wiedeńsku. Podczas kolacji przy świecach można odprężyć się przy lampce wina i relaksującej muzyce.

Koneserom ceniącym rozkosze podniebienia i spędzającym swój urlop zimowy we Francji polecamy wypad do renomowanego górskiego lokalu „La Folie Douce“. Historia sukcesu tej restauracji rozpoczęła się tuż przy wyciągu stacji górskiej „Les Tommeuses“ w Tignes na wysokości 2400 m. Koncepcja narodziła się z połączenia trzech różnych idei: ekskluzywnej restauracji górskiej „La Fruitière”, samoobsługowej restauracji „Le Nuvo Self” oraz klubu open-air. Wyszukanymi potrawami delektować się można w jednej z trzech brasserii we francuskich miejscowościach: Val Thorens, Méribel oraz Tignes. Wielu entuzjastów sportów zimowych korzystając z dobrej pogody pozwala sobie na dłuższą przerwę, bawiąc się przy dobrej muzyce, często granej na żywo.

Restauracji górskich serwujących ekskluzywne dania jest bez liku. Kto ma ochotę dowiedzieć się, które z restauracji położonych w Alpach mogą poszczycić się kulinarnymi osiągnięciami, zapraszamy do lektury naszego bloga. Na pewno nie jeden przedstawiony tam lokal przypadnie do gustu nawet największym znawcom kuchni.