Nowy rekord z Mont Blanc
„Pokonanie na nartach czternastu kilometrów w pół godziny jest niezłym osiągnięciem. A jeśli dodać, że chodzi o trasę ze szczytu Mont Blanc do Chamonix, to brzmi jeszcze lepiej” – tak uznany w środowisku freeridowo-skitourowym portal PisteHors anonsuje wiadomość o nowym wyczynie w jeździe terenowej. Jego autorami są dwaj Francuzi: Nicolas Anthonioz i Antoine Montegani.
Mont Blanc od strony Chamonix (fot.Philippe Kurlapski)
Piste Horse zamieszcza krótki film ze zjazdu oraz rozmowę ze śmiałkami. Ze szczytu (4840 m n.p.m.) wystartowali w miniony piątek o 10 rano (po trwającym ponad dziewięć godzin ostatecznym podejściu). O ile w najwyższych partiach śnieg był całkiem dobry , a największym zagrożeniem były lodowe szczeliny, to potem warunki wielokrotnie się zmieniały. Kiedy zaś dotarli do linii lasu, kłopotem była nie tyle konieczność jazdy między drzewami, co coraz częstsze połacie trawy. W końcu musieli odpiąć narty i pieszo dotrzeć do czekających na nich na dnie doliny rowerów. Na nich mieli dotrzeć na rynek najsłynniejszego miasta Alp.
Okazało się, że o ile na nartach jechali niewiele ponad kwadrans, to bieg po lesie (w butach narciarskich) pochłonął około pięciu minut, a pedałowanie (dla zaoszczędzenia czasu nadal w butach narciarskich) – kolejne dziesięć minut. W sumie dotarcie ze szczytu Mont Blanc na plac pod kościołem w Chamonix – czyli pokonanie 14 km wymagającego terenu – zajęło im 32 minuty. Używali – by symbolika została dochowana – nart Dynastar Cham, produkowanych właśnie w Chamonix (model ten niedawno tu opisywałem „Spróbowałem Chamów w Ladis”, 14 lutego b.r.).
Anthonioz stwierdził potem, że choć bardzo cieszą się ze swojego osiągnięcia, to nie zamierzają w przyszłości próbować pobić rekordu, bo kosztuje to zbyt wiele wysiłku i aż cud, że nikomu nic się nie stało. Zdradził też, że na pomysł takiej próby wpadli trzy lata wcześniej. Długo jednak na przeszkodzie stało zagrożenie lawinowe i mało korzystne warunki śniegowe. Na dodatek o ile on sam był już na Mont Blanc, to Antoine miał zdobyć szczyt po raz pierwszy. W końcu jednak udało się zrealizować marzenie i to w całkiem dobrym stylu.
Dotychczasowy rekord na trasie Mont Blanc – kościół w centrum Chamonix wynosił godzinę i 8 minut. Ustanowili go w maju 2003 r. Pierr Gignoux i Stéphane Brosse (którzy jednak dużo szybciej niż Anthonioz i Montegani dotarli na szczyt).