Ferie zimowe: trafić albo uniknąć
To wiadomość ważna dla wszystkich. Ci, którzy mają dzieci w wieku szkolnym, muszą bowiem zwykle dostosować swój narciarski urlop do terminów uczniowskich ferii. A ci, którzy dzieci nie mają, starają się jak mogą, by jechać na narty poza tym okresem.
Ferie zimowe w roku szkolnym 2010/2011 zgodnie z rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu odbędą się pomiędzy 17 stycznia a 27 lutego 2011 roku. Dokładny termin zależy od województwa.
I tak, między 17 a 30 stycznia wolne będą mieć uczniowie z województw: lubelskiego, łódzkie, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego. Od 24 stycznia do 6 lutego 2011 r. na ferie wyruszą dzieci i młodzież z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. W okresie od 31 stycznia do 13 lutego ferie mają szkoły z kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Wreszcie od 14 do 27 lutego w góry mogą jechać uczniowie (i rodzice) z dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego.
Warto pamiętać, że choć w każdym przypadku ferie trwają od poniedziałku, to w praktyce czas wolny od zajęć zaczyna się dwa dni wcześniej (sobota i niedziela). Przykładowo, jeśli ferie formalnie zaczynają się 17 stycznia, to ostatni dzień w szkole przypada na 16 stycznia.
Oczywiście, planując zimowy urlop za granicą, trzeba też brać pod uwagę przerwy w nauce w lokalnych szkołach, a również w krajach, z których pochodzi najwięcej gości na tamtejszych stokach.
Przykładowo: na słowackim Chopoku na początku stycznia (a więc w terminie w Polsce uważanym za martwy) można spotkać tłumy narciarzy z Rosji i Ukrainy. Korzystają oni z przerwy noworoczno-świątecznej, jako że prawosławne Boże Narodzenie obchodzone jest wedle kalendarza juliańskiego, czyli wypada 7 stycznia (13 dni później niż u katolików).