Zima wróciła do Tyrolu

– pisze mi Esther Wilhelm z Tyrol Tourist Board PR & Medien. Przykładowo, na lodowcu Hintertux tylko 25 października spadło 100 centymetrów śniegu. Jest go tyle, że na Hintertux od tego weekendu można już jeździć także w rejonie Sommerberg. Do dyspozycji jest zatem w sumie 86 km tras! Na swoje stoki zapraszają także pozostałe cztery tyrolskie lodowce: Stubai, Rettenbachferner (w Sölden), Pitztal i Kaunertal.

Zresztą na Stubai i Pitztal na długo przed właściwym sezonem trenowali najlepsi alpejczycy świata. Zwłaszcza gospodarze Stubai mają powody do dumy: to przede wszystkim u nich formę szlifowała kadra niemieckich alpejek. A efekty są znakomite: podczas ubiegłotygodniowych inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w Soelden dwie reprezentantki Niemiec stanęły na podium (Victoria „Sally” Rebensburg była pierwsza, a Kathrin Hoelzi – druga), zaś ich koleżanka z kadry, Maria Reisch zajęła też wysokie, bo piąte, miejsce (patrz: „Ruszyli!”, 24 października 2010 r.).

Taką formą niemieckich zawodniczek zaskoczeni byli wszyscy komentarzy, choć przecież ledwie 21-letnia Rebensburg właśnie w gigancie zdobyła złoto podczas igrzysk w Vancouver, a Reisch to także złota medalistka olimpijska i mistrzyni świata – tyle że w slalomie. Stubai jako miejsce treningów niemieckiej kadry wybrał jej nowy trener Thomas Staufer (jego poprzednik, utytułowany Mathias Berthold wybrał… trenowanie teamu Austrii).

Widok ze Stubaier Gletscher

Oficjalnie sezon na Stubai rusza właśnie w ten weekend – inaugurację uświetnić ma zorganizowany „najwyżej na świecie” Oktoberfest. (O szczegółach i nowych inwestycjach na Stubaier Gletscher już tu pisałem: „Oktoberfest dla narciarzy”, 20 września 2010 r.).

Czyto już sportowa impreza odbędzie się na Stubai za tydzień: otóż na weekend 5–7 listopada planowany jest tam SportScheck Gletscher Testival – największy festiwal sprzętu narciarskiego w Alpach. 40 wiodących firm pokaże ok. 3600 swoich produktów, z których wiele będzie można przetestować (stąd gra słów w nazwie przedsięwzięcia). Niewykluczone, że uda mi się zdać z Testival-u relację.

Ten weekend to początek sezonu również w Alpach Kitzbühelskich. Nic dziwnego:  słyną one nie tylko z obfitych opadów śniegu, ale i kilku innych czynników sprzyjających utrzymywaniu się dobrych warunków. To temat sam w sobie – a więc na kolejną opowieść.

Tak czy tak już teraz ruszają 4-osobowy wyciąg krzesełkowy Resterhöhe na przełęczy Thurn i kolejka Panoramabahn Kitzbüheler Alpen od stacji Breitmoos.  Skądinąd obóz treningowy w Kitzbühel odbywa właśnie żeńska kadra ÖSV (Austriackiego Związku Narciarskiego).

Jak relacjonuje Esther, dzięki wczesnym opadom śniegu przygotowano już także pierwsze trasy biegowe: na przykład w Obertilliach we wschodnim Tyrolu – tam z kolei trenuje „król biathlonu” i „Obertilliacher z wyboru” Ole Einar Bjoerndalen.

Warto tylko przypomnieć, że od 1 listopada samochody jeżdżące po austriackich drogach muszą mieć założone zimowe opony.