Zima przyszła! Ruszyła Goryczkowa!

W piątek rano pierwszy raz w tym sezonie uruchomiony został wyciąg krzesełkowy w Kotle Goryczkowym.

Widok z górnej stacji krzesełek na Goryczkową (28 marca b.r. rano).
Zawiadujące instalacjami narciarskimi na Kasprowym Wierchu Polskie Koleje Linowe określają warunki na Hali Goryczkowej jako „dobre”, choć pokrywa śniegu nie przekracza 62 cm. Zastrzegają jednak, że „w dolnej części trasy” warunki do jazdy są „trudniejsze”. Nartostrada do Kuźnic jest natomiast oczywiście nieprzejezdna.

Działa również wyciąg na Gąsienicowej (grubość pokrywy śnieżnej także sięga tam 62 cm).

Równocześnie PKL reklamują wiosenne narty na Kasprowym, przekonując w specjalnym komunikacie, że „najbliższe tygodnie będą najlepszym momentem na przyjazd do Zakopanego”, bo „kwiecień to często najlepszy czas na wyprawę na narty”.

Wbrew częstemu przekonaniu, sezon zimowy nie kończy się wraz z feriami – podkreślają pr-owcy PKL. Kuszą korzystnymi prognozami pogody („wiosenne słońce” i „optymalna temperatura”) oraz atutami samego Kasprowego w postaci „zapierających dech w piersiach widoków” i „naturalnego śniegu” (co akurat dla wielu jest argumentem dyskusyjnym, bo owszem, lepiej się po nim jeździ niż po sztucznym, tyle że musi być go wystarczająca ilość, a tym właśnie bywają kłopoty). Odwołują się też oczywiście do tradycji „Świętej Góry Narciarzy”.

Przy okazji przypominają, że trasa w Kotle Gąsienicowym ma 1600 m długości, a tamtejsze krzesełka wybudowane w 1962 r., lecz zmodernizowane w 2000 r., mogą przewieźć ponad 2390 osób na godzinę. Trasa w Kotle Goryczkowym liczy 2400 m, a przepustowość kolei, uruchomionej w 1969 r., wynosi 730 osób na godzinę.

Szczegółowe informacje o aktualnych warunkach na stokach, a także transmisje on-line prosto z Kasprowego dostępne są na stronie Polskich Kolei Linowych. Przez internet można też kupić karnety na kolejki oraz specjalny pakiet park&ski, obejmujący ponadto miejsce parkingowe przy Rondzie i dojazd do Kuźnic. Inna rzecz, że jazda po Świętej Górze swoje kosztuje…